Wpisy archiwalne w kategorii

2) 50-100 km

Dystans całkowity:7499.70 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:293:38
Średnia prędkość:19.78 km/h
Suma podjazdów:4975 m
Liczba aktywności:99
Średnio na aktywność:75.75 km i 3h 58m
Więcej statystyk
Dystans93.00 km Czas05:10 Vśrednia18.00 km/h Podjazdy390 m
SprzętStaiger
Bałkany - dzień 6
Petrovaradin (SRB) - Żeleznik (SRB)
Dystans67.00 km Czas02:30 Vśrednia26.80 km/h
SprzętStaiger Uczestnicy
Mocniej..
Kategoria 2) 50-100 km
Ostatnia traska Staigerem przed wyprawą. Szybka pętla po pracy z Januszem, Kovalem i Vanem do Mikołowa. Część trasy jechaliśmy katowicką IC. Ganianki co chwila, niekiedy na prostej cisnęliśmy ok 50km/h, mocne rwane tempo..chyba każdy przepalił uda a to oznacza kolejny zajebisty trening:) Staigerowi właśnie wybiło równe 400km, co oznacza serwis gwarancyjny i od tego momentu przygotowuje go już tylko na wyprawę.

Na rynku w Mikołowie, oj jest tam na co (kogo) popatrzeć ;)


Ekipa!


Dystans93.00 km Czas03:52 Vśrednia24.05 km/h
SprzętFocus Uczestnicy
Mocno..
Kategoria 2) 50-100 km
Ustawka z Nedvetem i Vanem. Nedvet wymyślił kapitalną małopolską górską pętle. Wg profilu trasy w niecałe 4godziny wpadło 1000m przewyższeń. Trasa na Balin, Trzebinię, Myślachowice, Lgotę, Nową Górę, Czerną, Krzeszowice, Miękinie, Paryż, Luszowice, Jaworzno. Wszyscy zgodnie dali radę, każdy przepalił nogę i o to chodziło. Pod względem zmęczenia stawiam to na równi z płaską setką ze średnią ok 30 km/h. Do następnego!

Zajebista relacja Nedveta ;)

Van kończy ostry podjazd pod Paczółtowice

Górki, górki, górki..


Maszyny odpoczywają przed Miękinią i Paryżem..

Dystans67.00 km Czas02:23 Vśrednia28.11 km/h
SprzętFocus
Innym tempem
Kategoria 2) 50-100 km
Miałem wstać z samego rana i pocisnąć jakąś standardową pętelkę, jednak jakoś tygodniowe zmęczenie dało znać o sobie..bo niby gdzie znowu miałbym jechać..Zerwałem się z domu dopiero ok 12. Jako, że na pętlę już było za późno to pomyślałem że pocisnę symboliczną ilość km ale za to trochę lepszym tempem.
Najpierw trasa na Pieczyska, Ciężkowice i Szczakową. Później standard Bukowska, Leśny Dwór i powrót Bukowską czasówką.
Co najlepsze, wykręciłem na niej czas 00:15:15 czyli 5 sekund lepszy niż mój rekord..fajnie, że mimo zmiennego wiatru udało się utrzymać jednostajne tempo.
Na koniec w centrum spotykam..Lamę, który postanowił powrócić do kolarskiego światka:)



Kapitalne miejsce..

Dystans98.00 km Czas04:40 Vśrednia21.00 km/h
SprzętFocus
Kaj to lotnisko? :)
Kategoria 2) 50-100 km
Ustawiliśmy się z samego rana z Januszem i Lamą. Nikt nie miał pomysłu na trasę, więc powiedziałem chłopakom że pokażę im zajebiste zbiorniki wodne przy drodze do Sławkowa. Każdy z nas miał jakieś ciężkie nogi i ciężko było złapać rytm, ale to nie przeszkodziło aby brzuchy nie bolały ze śmiechu:) Przymiarki ich jakoś nie zachwyciły, zero romantyzmu :D
Później pocisneliśmy przed siebie gdzieś przez pola, jazda bez map jest zajebista..w końcu wylądowaliśmy w Sławkowie a tam decyzja, że jedziemy na lotnisko w Pyrzowicach. I to był ten moment, zabłądziliśmy jakieś 7 razy, lądując szosami na leśnych ścieżkach :) Focus miał prawdziwy test. Zabawa jednak była zajebista:) Lotniska oczywiście nie znaleźliśmy, ale jakby tego było mało..zlało nas konkretnie, powrót przez DG w pełnym deszczu..w sumie każdemu już to było obojętne :) Dzięki i do następnego !

Przymiarki..coś bez wody ale mam nadzieję na sezon napełnią.. dzisiaj dupy nie urwały :)


Zbiornik nr 2..


Janusz szyderczo zachwyca się widokami w DG. Szczerze tam kur.. nic nie ma! Nawet tylko jadąc, można dostać depresji..


Wzmocnienie w czasie deszczu..

Więcej zdjęć nie ma, bo wszystko zalane :)
Dystans60.00 km Czas03:00 Vśrednia20.00 km/h
Ta ostatnia niedziela..
Kategoria 2) 50-100 km
Ustawiamy się o 9 pod halą, składem Aniuta, Efff, Funio, Janusz i Kriss. Cel to wyjazd w kierunku Zatora, skąd od 8 pociskają już Karel z Jakubiszonem. A pociskają z Andrychowa do Jaworzna..aby zrobić sobie fotkę na naszym kontrowersyjnym rondzie :) Funio wybrał dość turystyczną traskę i dobijamy na zamek w Babicach trochę opóźnieni. Krótki piknik i zabieramy chłopaków do naszego pięknego miasta. Co ciekawe, tam czeka na nas kolejny biker - Gustav z Rybnika, który tego dnia ciśnie swoją kolejną 200;) Docieramy, robimy małą sesję na rondzie i lokujemy się obiad i piwo w Mega Pizzy na Hucie. Po tym ja z Krissem odbijamy do domu, a Aniuta, Funio i Janusz zabierają się z chłopakami w kierunku Oświęcimia. Dobrze było, w grupie siła :)

Co do tytułu..Miałem nie jeździć wycieczek poniżej 100km, ale niestety jazda na Orle to już żadna frajda. Dzisiejsza wycieczka może być dla niego ostatnią:( 15tys okazało się ciężkim zadaniem i rozkłada się tam już wszystko. Do wymiany są koła, kaseta, korby, suport, hamulce itd. Raczej już nim nie wyjadę, bo w SPD jeszcze się zabiję.. W najbliższych dniach będę wyliczał, czy odnawiać 'trupa', czy bardziej opłacalne będzie kupienie nowego roweru.. Do następnego!




Spotkanie na zamku w Babicach..


I o to cała sprawa..:)


Obiad w zamkniętej Mega :)


Przy okazji spotkania z Karelem, odebrałem nowe wdzianko na sezon 2014!

Dystans78.00 km Czas04:10 Vśrednia18.72 km/h
Nowy rower!
Kategoria 2) 50-100 km
..ale niestety nie mój :) To Janusz wreszcie zdecydował się zainwestować w nowego górala i wykorzystując dzień wolnego postanowiliśmy go przetestować. Zrobiliśmy całą pętle dookoła Pustyni Błędowskiej od DG po Klucze. Męczył się strasznie z topornymi nowymi oponami, ja za to miałem dzisiaj kapitalną formę..skąd, nie wiem..ale nogi podawały aż miło :)

Jak to powiedział Van, wreszcie nie będzie wstyd z nim jeździć :D Janusz, witamy w swiecie MERIDY!


Po drodze chyba w DG zauważamy oryginalnie zaparkowanego Golfa;)


Na pustyni standardowo trochę zabawy na rozgrzanie..



Na koniec, zostałem uroczyście zaproszony na obiad do kobiety Janusza, Iwonki :) Dziękuję bardzo!

Dystans71.00 km Czas03:50 Vśrednia18.52 km/h
Świąteczna tradycja
Kategoria 2) 50-100 km

Wykorzystując wolny dzień wybieramy się z ekipą na terenową pętle do Tenczynka. Skład: Ja, Van, Funio, Janusz, Kriss oraz Smitek. To już kolejny rok z rzędu, gdzie udaje nam się uciec z tej standardowej świątecznej nudnej bieganiny. Zajebisty wypad, dzięki chopy!

Van polewa na powitanie ;)

Efekt zabawy w terenie ;)

Kąpiel na koniec

Dystans97.00 km Czas05:00 Vśrednia19.40 km/h
Przymiarki..na luzie;)
Kategoria 2) 50-100 km
Kolejny tydzień wyglądał podobnie jak ostatnie..

Do tego doszły już naprawdę cięższe ćwiczenia z rehabilitantką..
Żeby się jednak trochę rozruszać, wybrałem się lajtowym tempem z koleżanką na bukowskie Przymiarki.

Bukowska jesienią..


Gdzieś w Przymiarkach..



Powrót



Łupy
Dystans85.00 km Czas03:45 Vśrednia22.67 km/h
Śladami wikimapii..
Kategoria 2) 50-100 km
Koleżanka znalazła ostatnio na wikimapii jakieś większe kałuże w okolicach Przymiarek i Bukowna i postanowiliśmy to sprawdzić. Okazało się, że satelita nie kłamie. Kolejna świetna miejscówka z płytką, ale czystą wodą do kąpieli! Leśny Dwór, Sztoła nie mają do tego miejsca startu. Co najlepsze, jechałem tą drogą do Sławkowa xx razy i nie wiedziałem co mijam..

Spece w akcji


Przymiarki


Zaliczone!


Kolejny odkryty zbiornik, tym razem w Bukownie


takie tam..