Wpisy archiwalne w miesiącu 
            Kwiecień, 2018
| Dystans całkowity: | 492.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) | 
| Czas w ruchu: | b.d. | 
| Średnia prędkość: | b.d. | 
| Liczba aktywności: | 8 | 
| Średnio na aktywność: | 61.50 km | 
| Więcej statystyk | |
							
                            Dystans59.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętStaiger                                                    
                    
                        Niedzielnie
                        
                        
                
                            Spokojna trasa z Anią w większości terenem przez sławkowskie lasy.
W środku trasy przystanek na obiad w Karczmie Bida, w trakcie którego przechodzą 3 niezłe burze a nam tym samym udaje się przez cały dzień na sucho. Powrót przez Bór Biskupi z orzeźwiającym Radlerkiem w bidonie;)



                        
                    W środku trasy przystanek na obiad w Karczmie Bida, w trakcie którego przechodzą 3 niezłe burze a nam tym samym udaje się przez cały dzień na sucho. Powrót przez Bór Biskupi z orzeźwiającym Radlerkiem w bidonie;)
							
                            Dystans137.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                            Uczestnicy 
                         
                    
                        Dookoła jeziora z Januszem
                        
                        
                
                            Jazda na szosie może być jednak przyjemna. Dzisiaj taka była, 137km ze średnią równo 25km/h i wiatrem w plecy naprawdę robi różnicę. Udało się skleić całkiem sympatyczną trasę totalnie bocznymi drogami na moją miejscówkę nad Jeziorem Goczałkowickim. Tam Janusz zachwycony brzegiem jeziora wpadł na pomysł ogniska z kiełbaskami i orzeźwiającym piwkiem. W związku z tym, że czas mieliśmy świetny i perspektywę powrotu tylko 50km to musiało się udać. Było godnie i myślę, że to nie ostatni piknik na trasie w tym roku;)
Niestety nad ranem jeszcze w Jaworznie Garmin mi zaczął szwankować, niechcący znowu źle go ustawiłem i cały dzień nie rejestrował śladu. Ostała się jedynie mapka z planowania.




                        
                    Niestety nad ranem jeszcze w Jaworznie Garmin mi zaczął szwankować, niechcący znowu źle go ustawiłem i cały dzień nie rejestrował śladu. Ostała się jedynie mapka z planowania.
							
                            Dystans36.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                                                    
                    
                        W rodzinne strony
                        
                        
                
                            Troszkę na spontanie po pracy, na Łubowiec odwiedzić rodziców a później kręcenie po mieście bez większej historii.

                        
                    
							
                            Dystans64.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętStaiger                                                    
                    
                        Relax Szlakiem Wokół Tatr
                        
                        
                
                            Jedna z najpiękniejszych widokowo moich tras od początku kręcenia czyli 2010r. 
Przejechałem pół Europy w tym od deski do deski całą Szwajcarię i przez to co zwiedziłem niejako lekceważyłem ostatnio budowaną trasę wokół Tatr. A to całkowicie nie fair. Polak (+Słowak) potrafi! Kawałek po kawałku buduje się na naszych oczach piękny bezkolizyjny i bezsamochodowy Szlak Wokół Tatr. Na razie perełką jest praktycznie nieprzerwany 35km szlak z Nowego Targu do słowackiej Trsteny. Widoki petarda! Cały czas kręcimy bowiem z górami w tle. My wybraliśmy wariant troszkę trudniejszy, bardziej terenowy przez przystanek w Chochołowie.
Jeśli polsko-słowackie plany się powiodą to śmiało można powiedzieć, że to będzie najlepsza trasa rowerowa w Polsce a spokojnie top 5 w Europie. Naprawdę polecam, już teraz istny must have polskiego rowerzysty!



                        
                    Przejechałem pół Europy w tym od deski do deski całą Szwajcarię i przez to co zwiedziłem niejako lekceważyłem ostatnio budowaną trasę wokół Tatr. A to całkowicie nie fair. Polak (+Słowak) potrafi! Kawałek po kawałku buduje się na naszych oczach piękny bezkolizyjny i bezsamochodowy Szlak Wokół Tatr. Na razie perełką jest praktycznie nieprzerwany 35km szlak z Nowego Targu do słowackiej Trsteny. Widoki petarda! Cały czas kręcimy bowiem z górami w tle. My wybraliśmy wariant troszkę trudniejszy, bardziej terenowy przez przystanek w Chochołowie.
Jeśli polsko-słowackie plany się powiodą to śmiało można powiedzieć, że to będzie najlepsza trasa rowerowa w Polsce a spokojnie top 5 w Europie. Naprawdę polecam, już teraz istny must have polskiego rowerzysty!
							
                            Dystans82.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                                                    
                    
                        Pętla z kryzysem
                        
                        
                
                            Już zapomniałem jak to jest się totalnie wyciorać, upodlić, sponiewierać. Tak właśnie się dzisiaj czułem. Przez pierwsze 30km wiatr w pysk zabrał mi chyba zbyt dużo sił, bo jak przyszło do małopolskich "podjazdów" np. pod Gorenice itd to sam byłem w szoku, że zaczyna mnie odcinać. Nawet nie chce myśleć co by było, gdybym się wybrał w góry. Góralem nigdy nie byłem ale takie hopki zawsze się jakoś łykało a dzisiaj wyplułem płuca. Dojechałem na oparach, na szczęście ostatnie 30km od Tenczynka już z wiatrem - miałem nosa układając wczoraj tą trasę. Może dla mnie już za ciepło..a może jestem słaby:)

                        
                    
							
                            Dystans33.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                                                    
                    
                        Zachód przed zachodem
                        
                        
                
                            Przez korki po pracy start dopiero po 17:30. Z racji ostatnich nudnych jazd na Sierszę i rychłego końca dnia trasa musiała być skrócona i wybrałem zachód czyli Śląsk. Już na siodle wpadłem na pomysł zawsze przyjemnej dziećkowickiej pętli.
Blok910 MW w budowie
 
                        
                    Blok910 MW w budowie
							
                            Dystans48.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                                                    
                    
                        Szybki standard
                        
                        
                
                            Na szybko po pracy jeszcze przed zachodem. Najbardziej popularna trasa w mieście, treningowa ~50 na Sierszę.
Miało być bardzo spokojnie jednak na starcie podpaliłem się i ścigałem z samochodem a później już poleciało.
Pogoda moja najlepsza, +15 to max w jakich warunkach mogę jeździć.
 
                        
                    Miało być bardzo spokojnie jednak na starcie podpaliłem się i ścigałem z samochodem a później już poleciało.
Pogoda moja najlepsza, +15 to max w jakich warunkach mogę jeździć.
							
                            Dystans33.00 km                                                                                                                                                                    
                        
                                                                                                                                            SprzętRose                                                    
                    
                        Wiatrzysko
                        
                        
                
                            Na szybko, jednak wystarczyło aby się totalnie wyrypać..a wszystko z powodu naprawdę solidnego wiatru. 
Droga na Sosnowiec Maczki, Sławków i Dąbrowę Górniczą.
Trasa bez szczególnej historii, jednak na tyle dobra że mało świątecznych kierowców i kościołów po drodze ;)

                        
                    Droga na Sosnowiec Maczki, Sławków i Dąbrowę Górniczą.
Trasa bez szczególnej historii, jednak na tyle dobra że mało świątecznych kierowców i kościołów po drodze ;)

 przejechałem dotychczas...
 przejechałem dotychczas...

 Albania
 Albania  Austria
 Austria Bośnia i Hercegowina
 Bośnia i Hercegowina  Chorwacja
 Chorwacja  Czarnogóra
 Czarnogóra  Czechy
 Czechy  Francja
 Francja  Liechtenstein
 Liechtenstein  Litwa
 Litwa  Niemcy
 Niemcy  Serbia
 Serbia  Słowacja
 Słowacja  Szwajcaria
 Szwajcaria  Węgry
 Węgry 























