Dystans151.00 km Czas08:00 Vśrednia18.88 km/h
Zlot - Dzień 3
Poranek oczywiście dzięki Januszowi nastał dość szybko:) Van poskakał na trampolinie i zebraliśmy się pod sklep na śniadanie i ustalenie trasy.
Mimo tego, że tego dnia zaczęły się klarować pierwsze podjazdy to cały czas towarzyszył nam widok rzepaku i zieloniastej trawy. Postanowiliśmy więc sprawdzić się najpierw w 'państwa miasta', później w 'skojarzenia' a skonczyliśmy na słowach na kończącą się literkę:) Janusz jednak tak wymiatał w każdej rozgrywce, że jednak odpuściliśmy:D Po drodze zauważyliśmy, że niedaleko na mapie jest jeziorko o którym z Januszem marzyliśmy od początku wyprawy. Po lekkiem pobłądzeniu znaleźliśmy się w końcu w wodzie:) Nocleg standardowo u gospodarza w ogródku bodajże w Krynkach..Pomknęliśmy z Vanem jeszcze po piwka do 'centrum', gdzie staliśmy się nie lada atrakcją:)

Van by Van


Im dalej,tym więcej..

by Van


by Van

Warto było..



by Van

Magda nas ośmiesza na piachu:)


Van łapie słońce;) Polecam te rejony na kompletnie ukojenie..


Gospodarz pierwszy odleciał:)

Komentarze

piofci
17:50 czwartek, 23 maja 2013
Byliśmy atrakcją..dla miejscowych dresów;) A Ci mocno podchmieleni nie mogli uwierzyć,.. że można inaczej spędzać czas:)
vanhelsing
17:45 czwartek, 23 maja 2013
Kupowałem 24 piwa : " To dla Pana?" - "Nie, jeszcze dla kolegi" :D
k4r3l
17:28 czwartek, 23 maja 2013
Ale Janusza przyjarało, hehe. O co kaman z tą atrakcją w mieście? Laski się rzuciły na Was czy jak? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jazyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]