Wpisy archiwalne w kategorii
1) 0-50 km
Dystans całkowity: | 3217.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 74:23 |
Średnia prędkość: | 20.45 km/h |
Liczba aktywności: | 109 |
Średnio na aktywność: | 29.51 km i 1h 16m |
Więcej statystyk |
Dystans22.00 km Czas00:55 Vśrednia24.00 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Chwilę..
Wykorzystałem wolną godzinę, szybka rundka do Ciężkowic i nazot..
Dystans10.00 km Czas00:30 Vśrednia20.00 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
coś tam..
Do siostrzenicy na Podłęże, na koniec rundka Pszczelnik-Gigant-Podwale..dla mnie już przynajmniej 10stopni za ciepło;)
Dystans13.00 km Czas00:36 Vśrednia21.67 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Do Rodziców i na myjnie;)
Dzisiaj wreszcie znalazłem czas, żeby zająć się kompletnie zabłotniałym po weekendzie rowerem. Najpierw jeszcze rundka na Łubowiec a na koniec wspólna kąpiel;)

Dystans26.00 km Czas01:07 Vśrednia23.28 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Troszkę po pracy..
Powrót z pracy przed 18 i już 5min później siedziałem na rowerze. Musiałem choć trochę pokręcić..wybrałem Grodzisko a później Jeleń i Dziećkowice. Bez okularów w okolice Przemszy radzę się nie wybierać;)
nabiera kolorów..


po drodze..jak można mieszkać w takim czymś..?;))

Podwieczorek na Dziećkach

nabiera kolorów..
po drodze..jak można mieszkać w takim czymś..?;))
Podwieczorek na Dziećkach
Dystans13.00 km Czas00:38 Vśrednia20.53 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Zabawa z przerzutką
Ostatnio zakupiłem zestaw linek i dzisiaj znalazłem czas na naprawę i regulację.. Chociaż przez brak czasu i tak nie miałem szans na kręcenie to szlaq mnie trafiał jak rower stał unieruchomiony. Nie powiem, trochę się namęczyłem z regulacją a następnie pojechałem przetestować do rodziców na Łubowiec. Jeszcze trochę trzeba będzie poprawić, jednak różnica jest;)

Dystans44.00 km Czas02:40 Vśrednia16.50 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Chechło..
Wstałem rano i za cel obrałem zalew Chechło w Chrzanowie. Najpierw dojechałem jednak i pokręciłem się po Byczynie, gdzie dopiero ruszyłem w stronę Małopolski. Pierwszy raz w życiu jechałem przez Jeziorki i Balin. Super wiejski klimat, tego mi właśnie brakowało;) W samym Chrzanowie znowu skusiłem się na ich cholerne szlaki i znowu pobłądziłem. Powrót mega szybki, DK79 w 1h więc zrobiłem fajną pętelką..Jeszcze wiele km przede mną, zanim forma będzie taka jak w lato..ale przecież kropla drąży skałę:)
Balin w tle..

Szlak gdzieś w Chrzanowie

Chechło

Balin w tle..
Szlak gdzieś w Chrzanowie
Chechło
Dystans25.00 km Czas01:40 Vśrednia15.00 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Rozruch..
Wreszcie pogoda jak i wolny czas się zgrały i wyruszyłem w trasę. Najpierw sentymentalne Grodzisko a później oczywiście Tarka:) Uwielbiam to miejsce..brak ludzi robi swoje..


pierwsza w życiu odczuwalna gleba, myślałem że to śnieg..jednak od razu uślizg i spadłem i stłukłem dupe jak mały jasio..;)

jak miałem świetny aparat z mega zoomem to się nie pokazywały..teraz pstrykam z 4x slabszym to...

Droga na Tarkę..szklanka


Piknik;)

pierwsza w życiu odczuwalna gleba, myślałem że to śnieg..jednak od razu uślizg i spadłem i stłukłem dupe jak mały jasio..;)

jak miałem świetny aparat z mega zoomem to się nie pokazywały..teraz pstrykam z 4x slabszym to...
Droga na Tarkę..szklanka
Piknik;)
Dystans19.00 km Czas01:30 Vśrednia12.67 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Roztopy..
Temperatura niestety coraz wyższa, więc trzeba było złapać jeszcze trochę śniegu..Pojechałem szlakami przez Podłęże na Łęg a później powrót przez EJIII ścieżkami na Podwale..frajda w śniegu nieziemska;)
Zdjęcia z telefonu i narazie tak już zostanie..;/




Zdjęcia z telefonu i narazie tak już zostanie..;/





Dystans21.00 km Czas01:30 Vśrednia14.00 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Po białym*
Miała być dobra relacja z jajem i zajebistymi zimowymi zdjęciami..ale nie będzie. Zgubiłem aparat, dopiero co spłaciłem i jakieś 1200zł poszło się..... Straciłem motywacje do wszystkiego.
Od rana zaczęło się kiepsko..spóźniłęm się 10min na zbiórkę jaworznickiej ekipy i musiałem jeździć sam..niestety pech chciał, że nikt nie miał do siebie telefonów..objechałem Grodzisko, później złapałem 2 gumy, miałem świetną przygodę w Byczynie, objechałem Tarkę i..złapałem kolejną gumę. A że nie miałem już łatek,to godzine wystałem się w największej śnieżycy oczekując na transport.. Dam sobie rękę uciąć, że aparat zgubiłem..pod klatką. Koniec
Od rana zaczęło się kiepsko..spóźniłęm się 10min na zbiórkę jaworznickiej ekipy i musiałem jeździć sam..niestety pech chciał, że nikt nie miał do siebie telefonów..objechałem Grodzisko, później złapałem 2 gumy, miałem świetną przygodę w Byczynie, objechałem Tarkę i..złapałem kolejną gumę. A że nie miałem już łatek,to godzine wystałem się w największej śnieżycy oczekując na transport.. Dam sobie rękę uciąć, że aparat zgubiłem..pod klatką. Koniec
Dystans22.00 km Czas01:00 Vśrednia22.00 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Symbolicznie..
Korzystając z wolnego wieczoru, postanowiłem zakończyć ten rok na rowerze..wybrałem się przetestować odremontowaną ścieżkę z EJIII na Ost, następnie na Łubowiec i powrót na Podwale.
4 lata szkoły się wystałem na tych przystankach;)





wjazd do nowego Las Vegas
4 lata szkoły się wystałem na tych przystankach;)
wjazd do nowego Las Vegas