Dystans60.00 km Czas03:00 Vśrednia20.00 km/h
Po okolicach...
Symbolicznie i spontanicznie..
Trasa:Gigant łąki->Szczakowa->Pieczyska->Stadnina->Żabnik->kopalnia piasku Szczakowa->Łubowiec (obiad)->Góra Piachu->Maczki->Długoszyn..



Dotlenić się..




Siostrzenica;)


Biała Przemsza..


i tu kulminacyjny punkt dzisiejszego dnia...jechać czy nie jechać?


Polecam ten szlak przez rurę!! Wjeżdżasz cały a wyjeżdżasz....
..taki..


Dzięki tej pierdółce miałem przyjemność wybrać się na fantastyczny 2godzinny niedzielny spacer;)

Komentarze

funio
21:27 poniedziałek, 13 czerwca 2011
Dzidzia wymiata!!:)
Janusz507
20:37 poniedziałek, 13 czerwca 2011
Ale mialeś zaje.....e he,he.
efff
19:58 poniedziałek, 13 czerwca 2011
hehe ja w tym sezonie już raz kleiłam i 2 razy zmieniałam... wystarczy mi:D
piofci
06:39 poniedziałek, 13 czerwca 2011
@eff - sam to sobie przyciągnąłem, bo dopiero co się chwaliłem że 2 sezon przejadę a snejka jeszcze nie było;)

@nedvet - jak pech to pech;) Jak jadę w dalsze trasy to zawsze biorę zapasowe dętki..jak w okolicach to przyjmuję ryzyko;) Jednak racja, dzisiaj idę zaopatrzyć się w łatki..;)

@van - nawet na spacerze człowieka zauważą..;)
vanhelsing
21:20 niedziela, 12 czerwca 2011
Czy Ty przypadkiem dziś o 19 nie prowadziłeś roweru na Pechniku? Bo widziałem taki sam jak Twój z kapciem :P
nedvet
19:26 niedziela, 12 czerwca 2011
Fajne foty!! też mi się zdażało pchać rower, i to nie raz, z powodu kapcia ale teraz juz zawsze mam ze sobą pompke i łatki
efff
18:51 niedziela, 12 czerwca 2011
Śliczna siostrzenica:D
No.. i przynajmniej peszek do flaków w końcu mnie opuścił i przeszedł do kogoś innego:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]