Dystans48.00 km Czas02:15 Vśrednia21.33 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Niespodziewana pustynia..
Po pracy jak najszybciej wsiadłem na rower. Pojechałem w stronę Ciężkowic, odwiedziłem stadninę i tam z ciekawości zdecydowałem się wjechać w pobliski las..Jadę, jadę...dobra coraz więcej piachu..to wtopa, ta pustynia jest tak blisko? No cóż, cofać się nie będę.. Klimat świetny, idealny spokój..Widziałem 3 daniele(chyba), jednak były szybsze ode mnie...jeden nie umiał się ustawić do zdjęcia i tak mnie wyprowadził, że później 15min szukałem wyjścia.. Wyjechałem na drogę asfaltową, ale zamiast na Jaworzno pojechałem jeszcze pokręcić po Borze Biskupim. Później już fascynująca Bukowska, jednak z godnym tempem..Za sosiną było mi jeszcze mało, to podjechałem szosą w stronę Ciężkowic aby dobić do 50km. W ostateczności jednak i tak troszkę brakło, jednak kolana robią swoje..tak tak, teraz to już nie kolano..a kolana;)
Komentarze
może jakaś masażystka Ci potrzebna?