Dystans50.00 km Czas03:00 Vśrednia16.67 km/h
SprzętSrebrny Orzeł
Spontan z ekipą:)
Dzisiaj udało się wyjść wcześniej z pracy i kompletnie przypadkowo trafiłem na info, że Van i Janusz zbierają się pokręcić po 16. Nastawiłem się na 115km na Ogrodzieniec, ale nie doczytałem że to plany na sobotę;D
Dzisiaj za to wypad bez spięcia na góralach, za cel wybraliśmy Sławków. Tam oprócz użądlenia mnie przez bąka, nic wartego uwagi. Zakupiliśmy piwka i wybraliśmy powrót terenem..szlaki przez piasek tak nam dały po dupie, że postanowiliśmy wrócić do Szczakowej i zrobić zakupy na grilla:) Miejscówka idealna, kamieniołomy obok tajemniczej starej prochowni. Po kolacji zrobiliśmy sobie zajebista chyba 20minutowa przechadzkę po podziemnych labiryntach:) Ogólnie godny wypad!
Sławków
Kolacja a w tle największa atrakcja;)
Dzisiaj za to wypad bez spięcia na góralach, za cel wybraliśmy Sławków. Tam oprócz użądlenia mnie przez bąka, nic wartego uwagi. Zakupiliśmy piwka i wybraliśmy powrót terenem..szlaki przez piasek tak nam dały po dupie, że postanowiliśmy wrócić do Szczakowej i zrobić zakupy na grilla:) Miejscówka idealna, kamieniołomy obok tajemniczej starej prochowni. Po kolacji zrobiliśmy sobie zajebista chyba 20minutowa przechadzkę po podziemnych labiryntach:) Ogólnie godny wypad!
Sławków
Kolacja a w tle największa atrakcja;)
Komentarze