SprzętSilex
Czy to będzie on?
Ciągle szukam dobrej pozycji dla siebie jak i kolana.
Po kontuzji na ultramaratonie w 2016 nie jeżdżę już tak jak kiedyś. Sama szosa sama w sobie przestała sprawiać przyjemność.
Trek pewnie w końcu by się dotarł i znalazłbym pozycję ale postanowiłem wrócić do korzeni..czyli do szlaków, lasów, szutrów i przełęczy bez gotowania. A do tego najlepszy jest...gravel, w dodatku z oponami do 42mm i korbą 46-30.
Jeszcze miesiąc temu sam go wyśmiewałem zirytowany amerykańskim marketingiem ale kto jak nie Amerykańce steruje trendem?
Bodziowaty, Funio i pełno innych ultrasów zadowolonych, oby pora na mnie!
Poznajcie Meridę Silex 400, rocznik 2020.
Po kontuzji na ultramaratonie w 2016 nie jeżdżę już tak jak kiedyś. Sama szosa sama w sobie przestała sprawiać przyjemność.
Trek pewnie w końcu by się dotarł i znalazłbym pozycję ale postanowiłem wrócić do korzeni..czyli do szlaków, lasów, szutrów i przełęczy bez gotowania. A do tego najlepszy jest...gravel, w dodatku z oponami do 42mm i korbą 46-30.
Jeszcze miesiąc temu sam go wyśmiewałem zirytowany amerykańskim marketingiem ale kto jak nie Amerykańce steruje trendem?
Bodziowaty, Funio i pełno innych ultrasów zadowolonych, oby pora na mnie!
Poznajcie Meridę Silex 400, rocznik 2020.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.