Dystans84.00 km Czas03:05 Vśrednia27.24 km/h
SprzętStaiger
Dyntka..
tak można określić mój stan na ostatnich 5 kilometrach. Pogoda dzisiaj była moja wymarzona, niby 27stopni ale na niebie 100% mleko.
Jechało się idealnie, pierwszy raz się przekonałem że Staiger na oponach 1.4 jednak potrafi dać wiele frajdy jak szoska.
Jako, że weekend w Chorzowie to wpadłem na pomysł odwiedzenia Gustava w pobliskim Rybniku. Okazało się, że z domu to tylko 42km. Cała droga wojewódzką 925, na niedzielę idealna bez jakichkolwiek ciężarówek.
Rybnik jak to miasto, dla mnie to Mikołów II. Nawet naciąłem się 2 razy, że myślałem o Mikołowie.
Gustav niestety niedostępny po Tour de Tatry, ale może jeszcze kiedyś trafi się okazja;)
Powrót świetnym tempem jak na ciężkiego Staigera, jednak przepłaciłem za to na chopkach w Rudzie Śląskiej. Odcięcie ale na szczęście już przy domu;)
Pierwszy raz w tym zacnym mieście!;)
Jakieś dziwne budowle w centrum..
Rynek! Mikołów II..
Mają tam nawet brązowe lody!
Jechało się idealnie, pierwszy raz się przekonałem że Staiger na oponach 1.4 jednak potrafi dać wiele frajdy jak szoska.
Jako, że weekend w Chorzowie to wpadłem na pomysł odwiedzenia Gustava w pobliskim Rybniku. Okazało się, że z domu to tylko 42km. Cała droga wojewódzką 925, na niedzielę idealna bez jakichkolwiek ciężarówek.
Rybnik jak to miasto, dla mnie to Mikołów II. Nawet naciąłem się 2 razy, że myślałem o Mikołowie.
Gustav niestety niedostępny po Tour de Tatry, ale może jeszcze kiedyś trafi się okazja;)
Powrót świetnym tempem jak na ciężkiego Staigera, jednak przepłaciłem za to na chopkach w Rudzie Śląskiej. Odcięcie ale na szczęście już przy domu;)
Pierwszy raz w tym zacnym mieście!;)
Jakieś dziwne budowle w centrum..
Rynek! Mikołów II..
Mają tam nawet brązowe lody!
Komentarze