Dystans32.00 km Czas01:16 Vśrednia25.26 km/h
SprzętFocus
Pierwsze koty...czyli TdPA ;)
Mimo lanserskiej atmosfery wyścigu, medialności, komercji, kiepskiej organizacji itd..zdecydowałem się jednak sprawdzić wreszcie z ludzikami z ogolonymi nogami ;) Trasa miała przebiegać główną pętlą późniejszego Touru i od ostrego startu liczyć jakieś 31,2km.
Na starcie blisko 1500 ludzi. Już wtedy widać na około tylko ogolone nogi i min. Ultegra na osprzęcie ale co tam, noga się liczy:) Tutaj wielki minus, bo oczekiwanie na starcie to grubo ponad 1h w moim przypadku (niektórzy stali po 2,5h w pierwszych sektorze) a później jeszcze dodatkowe 40min! na starcie ostrym w Poroninie. Do Gliczarowa (ściany po 22%) czyli po kilkunastu km w sumie tempo bardzo żwawe (średnia na liczniku 36km/h), tam później niestety oczekiwane cyrki. Udało się wjechać na siodle do 1/3 podjazdu, niestety zostałem zmuszony do pchania przez kolejne wypadki przede mną. Nie sposób się było wypiąć z spd, jak i później wpiąć. Szkoda, bo obiecałem sobie to podjechać. Specjalnie na starcie ustawiłem się w sektorach PRO, aby nie jechać z super amatorami ale jednak widać że ludzie w głowach przegrywali z Gliczarowem i od razu zsiadali.
W sumie cały wyścig to wielki niedosyt..jak się zorientowałem, że już neidługo koniec to dopiero wycisnąłem. W sumie stałem na pedałach może 2 razy a to zdecydowanie za mało. Szkoda tak małego dystansu wyścigu. Oceniam wszystko na ok 70% potencjału. Nieznajomość trasy zrobiła różnicę, nie wiedziałem czy dawać maxa czy zachować siły na coś jeszcze. za rok jednak Kaiser się schowa:P Trzeba zbierać jednak żniwo doświadczenia i nabrać jeszcze większej pokory na kolejne starty ;)
Czas jaki został mi naliczony i przesłany sms to 1h22min. Ja sobie zmierzyłem 1h16min, to też bardzo dziwne.
Miejsce niby 648/1500 i 130 w mojej kategorii. Nie jest źle, ale dupy nie urywa;) Czekam jeszcze na oficjalne wyniki.
Bardziej doceniam tu możliwość walki z niektórymi naprawdę dobrymi szosowcami i dobre doświadczenie na przyszłość.
Co do organizacji, podpiszę się pod tym co czytałem już od jakiegoś czasu..czyli :
http://trzymajkolo.blogspot.com/2013/08/7-grzechow...
Kolarska atmosfera jednak robi swoje i tylko to nadrabiało te zaległości.
Kilka fotek:
New Design 2014 (nagroda za wzięcie udziału w TdPA)
Na starcie blisko 1500 ludzi. Już wtedy widać na około tylko ogolone nogi i min. Ultegra na osprzęcie ale co tam, noga się liczy:) Tutaj wielki minus, bo oczekiwanie na starcie to grubo ponad 1h w moim przypadku (niektórzy stali po 2,5h w pierwszych sektorze) a później jeszcze dodatkowe 40min! na starcie ostrym w Poroninie. Do Gliczarowa (ściany po 22%) czyli po kilkunastu km w sumie tempo bardzo żwawe (średnia na liczniku 36km/h), tam później niestety oczekiwane cyrki. Udało się wjechać na siodle do 1/3 podjazdu, niestety zostałem zmuszony do pchania przez kolejne wypadki przede mną. Nie sposób się było wypiąć z spd, jak i później wpiąć. Szkoda, bo obiecałem sobie to podjechać. Specjalnie na starcie ustawiłem się w sektorach PRO, aby nie jechać z super amatorami ale jednak widać że ludzie w głowach przegrywali z Gliczarowem i od razu zsiadali.
W sumie cały wyścig to wielki niedosyt..jak się zorientowałem, że już neidługo koniec to dopiero wycisnąłem. W sumie stałem na pedałach może 2 razy a to zdecydowanie za mało. Szkoda tak małego dystansu wyścigu. Oceniam wszystko na ok 70% potencjału. Nieznajomość trasy zrobiła różnicę, nie wiedziałem czy dawać maxa czy zachować siły na coś jeszcze. za rok jednak Kaiser się schowa:P Trzeba zbierać jednak żniwo doświadczenia i nabrać jeszcze większej pokory na kolejne starty ;)
Czas jaki został mi naliczony i przesłany sms to 1h22min. Ja sobie zmierzyłem 1h16min, to też bardzo dziwne.
Miejsce niby 648/1500 i 130 w mojej kategorii. Nie jest źle, ale dupy nie urywa;) Czekam jeszcze na oficjalne wyniki.
Bardziej doceniam tu możliwość walki z niektórymi naprawdę dobrymi szosowcami i dobre doświadczenie na przyszłość.
Co do organizacji, podpiszę się pod tym co czytałem już od jakiegoś czasu..czyli :
http://trzymajkolo.blogspot.com/2013/08/7-grzechow...
Kolarska atmosfera jednak robi swoje i tylko to nadrabiało te zaległości.
Kilka fotek:
New Design 2014 (nagroda za wzięcie udziału w TdPA)
Komentarze
Gustav, widzialem klasyfikacje TDR2013 i wyszlo mi, ze nie ma tam zwyklych ludzikow..:)
Lama, wracam w przyszlym tygodniu i intensywnie pomyslimy:)
Na wyscigu skumalem sie z goscmi z Chrzanowa i mam propozycje wspolnych treningow, wiec gdybysmy chcieli to mozemy sie z nimi sprawdzic.
Btw, na starcie ostrym poznalem wreszcie slynnego Bogdana z Bukowna:)
Nie przejmuj sie, jeszcze młody jesteś, za rok wygrasz ;)
Kiedy jedziemy na IC pozamiatać?